Odnośniki
- Index
- Kabhi.Khushi.Kabhie.Gham[2001]cd1, BOLLYWOOD, Kabhi Khushi Kabhie Gham (Czasem słońce, czasem deszcz) (2001)
- Khakee (2004)CD1, Khakee (2004)
- Keulraesik (Classic) [2003 - Melodramat] - CD1, 2003 - Keulraesik
- Kabhi Alvida Naa Kehna - Nigdy nie mów żegnaj CD1 [2006](2), BOLLYWOOD, Nigdy nie mów żegnaj
- Kagemusha.1980.DVDRip.XviD-AEN.CD1, Akira Kurosawa, 1980 - Kagemusha
- Każdy ma swoje kino. Chacun son Cinema CD1, Wim Wenders
- kickass-cd1, ★MOJE PLIKI★ Haslo; 13piatek, ★ NAPISY DO FILMOW ★
- Kierowca dla Wiery CD1 (Napisy PL), DRAMAT-MELODRAMAT
- Kaho Naa Pyaar Hai cd1, Bollywood
- Khiladi 420 (2000).CD1, moje napisy
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- anetpfajfer.opx.pl
Khoya Khoya Chand - Zagubiony Księżyc CD1, Zbiór
[ Pobierz całość w formacie PDF ]00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.00:00:12:T�UMACZENIE: Zahra00:00:16:Wszelkie b��dy i niedoci�gni�cia, |mam nadziej�, �e zostan� mi wybaczone...00:00:59:ZACZAROWANY KSIʯYC00:01:02:Hallo?|- Pan Kukuji ?00:01:04:Tu Zakhia Sheikh. On m�wi,|�e b�dzie kr�ci� nowy film.00:01:09:I, �e mo�e mie� jak��|rol� dla mojej c�rki Nikhat.00:01:13:``Moje serce si� ko�ysze, poje cia�o si� porusza.``00:01:17:``Moje serce staje si� niespokojne. ``00:01:21:``Kt� tak gra na flecie?``00:01:25:Nie! Nie! Co to ma by�?``00:01:27:``Moje serce si� ko�ysze, moje cia�o si� porusza.``00:01:30:``Moje serce staje si� niespokojne. ``00:01:33:Jeste� do niczego.00:01:34:``Kt� tak gra na flecie?``00:01:39:``Moje serce si� ko�ysze, moje cia�o si� porusza.``00:01:43:``Moje serce staje si� niespokojne.``00:01:47:``Kt� tak gra na flecie?``00:01:53:``Moje serce si� ko�ysze, moje cia�o si� porusza.``00:01:57:``Moje serce staje si� niespokojne.``00:02:01:``Kt� tak gra na flecie?``00:02:08:Nie. Nie. No dalej. Jeszcze raz.00:02:16:Nazywam si� Nikhat.00:02:24:Mam na imi� Nikhat.00:02:27:Pozdrowienia, mi�o mi ci� pozna�.00:02:32:Moje imi� to Nikhat.00:02:35:Pozdrowienia, Peem Sahib.00:02:37:Nazywam si� Nikhat.00:02:44:No wi�c Chaubey, jak|ci si� podoba plakat?00:02:47:Khosa, w twoich oczach Prem|Kumar jest nadal super gwiazd�00:02:55:Ale pomy�l o mnie. I o Malkanim.|To on na to wydaje pieni�dze.00:02:59:Ten nowy aktor,|Ravinder, wykona� kawa� dobrej roboty.00:03:04:Po�wi�� mu wi�cej|miejsca na tym plakacie.00:03:08:Mo�e ten tw�j film b�dzie|mia� szans� odnie�� sukces.00:03:16:Chaubry, zr�b co� dla mnie i wyjd�.00:03:20:Nie wydaje mi si�, aby�my dalej|prowadzili wsp�lny interes.00:03:23:Ten plakat|pozostanie takim jakim jest.00:03:26:Jakie� zniecierpliwienie| ogarnia wobec Prema Kumara.00:03:32:Po tak d�ugiej przerwie|powraca z nowym filmem.00:03:38:Dobra. Wystarczy.00:03:40:Jak si� ma nowy film Ravinder'a?00:03:43:Bardzo dobrze... scenariusz by� niezawodny.00:03:48:I nawet gra w nim Ratanbala.00:03:52:Shaukat, Ravinder ma talent.00:03:53:Dzi�kuj�, sir.|- To �adne odkrycie.00:03:55:Teraz mo�esz to wyrzuci�.00:04:00:Nie b�d� niczego wys�uchiwa�.|- Pos�uchaj mnie. Pappu.00:04:02:O Ratan!00:04:04:O co chodzi Ratanbala?|Tak nie mo�e by�.00:04:07:Bezczelno�� ma swoje granice!|- Nie dam rady, Bala00:04:10:To tylko fenyl00:04:12:Co si� dzieje, panie Khosa?00:04:13:Co jest grane?00:04:15:Prem Sahib, poddaj� si�. |Jeste�my tu po to, by nakr�ci� film.00:04:19:Nie jeste�my niewolnikami. Fenyl|rzecz jasna b�dzie �mierdzia� na ubraniach00:04:22:Ale je�eli go nie u�yjemy, ubrania|obrosn� grzybem00:04:25:Nowy bohater Ravinder czeka na linii00:04:29:Prem Sahib, ona jest mi�� dziewczyn�00:04:31:powiedz jej, aby nie by�a g�upia.|- Odbierz telefon.00:04:35:Panie Khosa!00:04:38:S�ysza�em, �e sp�dza� pan |sporo czasu z Ravinde'em. .00:04:42:W�o�y�em w to wiele stara�.|Film Ravindera odni�s� sukces.00:04:45:Rozumiem.|- Ch�opak ma swoje pi�� minut.00:04:48:Musz� na s��wko z Ratanbalem.00:04:50:To o wiele za ma�o.00:04:51:Mnie te� oka� troch� uwagi, Khosa.00:04:54:Gdy zamawiamy limuzyn�,|p�acimy za ni�.00:04:56:Pani c�rka nie jest nadzwyczajna,|dlatego wi�cej nie dostanie.00:04:59:Hej, chod� ju�.|- Id� szefie.00:05:01:Panie Pappu, prosz� pos�ucha�.|Przynajmniej daj nam pieni�dze za taks�wk�.00:05:14:Niebywa�e. Ty si� tu �miejesz...00:05:18:a Khosa omal|nie dosta� ataku serca!00:05:20:I co ja mam do tego? |W tym filmie jestem zaledwie w paru uj�ciach...00:05:24:Reszta nale�y do ciebie. .00:05:26:Jestem ci niezmiernie wdzi�czny.00:05:28:Ostatni raz daj� si� tak podpu�ci�.|- Rozumiem.00:05:30:Je�li kolejny film|b�dzie si� kr�ci� wok� ciebie...00:05:32:poszukasz sobie innej maskotki...00:05:35:Uspok�j si�. . Ratanbala.|- Nie dotykaj mnie.00:05:38:Ze z�o�ci� ci nie do twarzy.00:05:46:Prem, got�w?00:05:48:Muzyka00:05:50:Kamera00:05:53:1, 2, 3, 4.00:06:16:``Te oczy... ``00:06:21:``zatrzymuj� wzrok... ``00:06:23:``...na ustach mych``00:06:26:``Te st�sknione oczy... ``00:06:31:``zatrzymuj� wzrok na ustach mych``00:06:36:``O szale�cze, dlaczego... ``00:06:39:``...przychodzisz na przyj�cia?``00:06:42:``Wiesz, �e sp�oniesz... ``00:06:45:``...po c� ca�owa� p�omie�?``00:06:55:�apy przy sobie!00:06:57:Puszcz� ci�, gdy|b�dzie twoja kolej00:07:00:Czy jestem psem, aby� trzyma�|mnie na smyczy? No powiedz?00:07:02:Wchodzisz.|- Wybacz00:07:36:Ci�cie!00:07:37:Shyamol...|- Tak?00:07:40:Co to za dziewczyna?00:07:41:Kt�ra? To pani Ratanbala00:07:45:Ta, kt�ra stoi za producentem?|W szarym sari.00:07:49:Nikhat. By�a tancerk�,00:07:53:teraz �apie si� byle czego.|- Rozumiem00:07:56:Za�apa�a si� do ma�ych r�lek w paru filmach.| - Rozumiem.00:07:58:``Jutro ju� mnie tu nie b�dzie ``00:08:01:``Te st�sknione oczy...``00:08:06:``zatrzymuj� wzrok na ustach mych``00:08:11:``O szale�cze, dlaczego...|przychodzisz na przyj�cia?``00:08:18:``Wiesz, �e sp�oniesz...|po c� ca�owa� p�omie�?``00:08:41:5- 1. Premji serwuje.00:08:45:Pasjonuje si� aktorstwem|ju� od dzieci�stwa00:08:47:Na okr�g�o ogl�da|filmy00:08:48:a w domu odtwarza|role heroin00:08:50:Przymknij si� i daj jej przem�wi�00:08:52:Powt�rz�00:08:58:B�dziesz musia�a pracowa� z wi�ksz� pomp�.|Jeste� na to gotowa?00:09:02:Tak.|- Podejd� tam.00:09:09:No ju�.00:09:18:A teraz pod��aj w moim kierunku.00:09:24:Co jest? Id�.00:09:27:Nie powiedzia� pan "akcja"00:09:30:W porz�dku. Akcja.00:09:32:Czy Pan Kumar|nigdzie dzisiaj nie idzie?00:09:34:Szef z�apa� now� przyn�t�.|Nigdzie nie p�jdzie.00:09:37:Jest pan obrzydliwy.|- Co ja na to poradz�?00:09:42:Gardz� takim sercem.|- Moje serce le�y u twych st�p.00:09:45:Wystarczy, �e je odpowiednio potraktujesz.00:09:51:Uderz mnie.|- Tak...00:09:54:Co tak? Bij!00:09:56:``Gdy nasze oczy si� spotkaj�, |czelu�ci piekie� si� zapadn�.``00:10:03:``Z tak silnym po��daniem,|nic nie zdo�a nas powstrzyma�.``00:10:10:``Upajajmy si� wi�c ka�d� chwil�``00:10:16:``W tym �yciu, przepe�nionym gorycz�.``00:10:26:Co ty robisz?00:10:27:Nikhat, skoro b�d�c blisko siebie,|czujemy dyskomfort,00:10:34:jak mo�emy ze sob� pracowa�?00:10:38:Doprawdy! Czuj� jak|zakochuj� si� w tobie.00:10:47:Wszystko dobrze.|Uj�cie 1. Ok.00:10:59:Zaczynamy. Akcja!00:11:01:Nie wa�ne czy dzi� sp�on�,| po�� swoje p�on�ce serce...00:11:05:na jego spragnionej piersi.00:11:08:Sp�jrz, nadchodzi.00:11:17:Ci�cie! Ci�cie!00:11:20:Co jest grane?!00:11:24:Tak w�a�nie si� poznali.00:11:27:Zafar i Nikhat.00:11:38:Zafar Ali Naqvi,|to m�j przyjaciel z dzieci�stwa,00:11:42:m�odszy o rok,00:11:44:ale znacznie m�drzejszy.00:11:47:Maj�c 24 lata, zd��y� ju� opublikowa� |dwie powie�ci i kilka kr�tkich esej�w.00:11:51:By� wschodz�c� gwiazd�|w �wiecie literackim j�zyka Urdu.00:12:00:Kiedy�, jego rodzina|by�a bardzo powa�ana w Lucknow.00:12:04:Dzi� wszystko znik�o, |a przypominaj� o nich tylko ruiny00:12:12:Ilu nie�lubnych syn�w mia� ojciec,|tego nie wiemy00:12:14:Ale w tym domu mieszka�o 4 syn�w,|ka�dy z innej matki,00:12:17:Ich jedynym celem w �yciu,|by�a dobra zabawa.00:12:19:i walka o w�o�ci.00:12:23:Ty wied�mo! |Trzymaj si� z dala od moich dzieci.00:12:26:Jestem pewna, �e chcesz ich otru�.|- Zamknij si�!00:12:29:Lallan, pakuj walizki. |Wracam do matki.00:12:37:B�d� wdzi�czny za kebab, kochanie00:12:44:Dlaczego dajesz si� tak upokarza�?00:12:46:Dlaczego nie przeniesiesz si� do siostry?00:12:48:Ta atmosfera przyt�acza�a Zafara00:12:50:Jest dobrze synu.00:12:51:Zachowanie ojca...|ka�dego dnia rani�o jego matk�.00:12:54:Nie m�g� na to patrze�.00:13:10:Ale w tym domu dzia�o si� co� innego...00:13:15:W sercu czwartej �ony jego|ojca, Tahirze. .00:13:17:kry�o si� co� niebezpiecznego|i powierzchownego00:13:21:Po��da�a ona Zafar'a00:13:28:Co ty wyprawiasz?| Wyno� si� st�d.00:13:48:Nawet teraz mi nie wybaczysz?00:13:53:Zafar nawet wtedy nie czu� �alu,|dlatego nigdy nie powiedzia� "tak"00:13:58:Czasami dzieci nie potrafi� wybaczy� rodzicom|- Zafar, wys�uchaj mnie00:14:03:Zabierz mnie ze sob�00:14:05:Jest wiele rzeczy, kt�re|po prostu s� niemo�liwe.00:14:08:Nawet, gdyby� bardzo chcia�,|niczego nie mo�esz zrobi�.00:14:16:Po �mierci ojca,|Zafar pos�a� matk�...00:14:19:do jej siostry do Londynu,|a sam przyby� do Bombaju. |Aby zamieszka� ze mn�.00:14:24:Zwyk� ci�ko pracowa� podczas dnia...00:14:27:a nocami, podczas, gdy my|odwiedzali�my dziwki...00:14:29:i upijali�my si� na �mier�...00:14:32:on przesiadywa� nad swoj� powie�ci�.00:14:43:Powiedz mu, �eby spada�!|Po co marnuje m�j czas?00:14:47:Zamisat si� zabawia�,|on chce gada� o polityce!00:14:51:Zafar, co ty wyprawiasz?00:14:55:Czasami gdy by�em zaj�ty czym� innym...00:14:57:bez mojej zgody, czyta� scenariusze...00:15:00:do film�w,|w kt�rych asystowa�em re�yserowi00:15:06:Nie chc� si� chwali�...00:15:08:ale potrafi� stworzy� co� lepszego, od tych bzdur.00:15:10:Kretynie! Co ci powtarzam|od sze�ciu miesi�cy?00:15:14:Dlaczego nie piszesz? Pisz.00:15:16:Jak chcesz, porozmawiam z Peemem Kumarem. |Co ty na to?00:15:20:``Przyjd� do mnie, m�j kochany``00:15:32:``Przyjd� do mnie, m�j kochany``00:15:37:``B�agam ci�``00:15:43:``B�agam ci�``00:15:48:``Jestem �wiat�em w lampie``00:15:54:``odwiecznie p�on�cym z po��dania``00:15:58:�adna aktorka nie dor�wna Ratanbali.00:16:01:``odwiecznie p�on�cym z po��dania``00:16:05:Kiedy� potkniesz si� o w�asne stopy.00:16:08:... i wpadn� w twoje ramiona.00:16:13:Intuicja podpowiada mi, �e|ten film odniesie sukces.00:16:17:Doprawdy? Znasz tego m�czyzn�?00:16:21:Tak.00:16:23:Gwiazda kina niemego, |bohater ka�dego filmu.00:16:28:Ale dlaczego rozmawiasz o nim ze mn�,|jak mo�esz zrobi� to osobi�cie!00:16:32:Wiesz czemu?00:16:34:On nigdy nie ... [ Pobierz całość w formacie PDF ]