Odnośniki
- Index
- Kellner ''Marksizm kulturowy i Cultural Studies'', Teoria literatury
- Kinetyczna teoria gazow, semestr 2, fizyka, zadania
- Keynesowska teoria konsumpcji i oszczedzania, MAKROEKONOMIA
- Kijowski Andrzej Tadeusz - Chwyt teatralny, ▼ wiele różnych e-booków(1)
- Kellerman Jonathan - Teatr rzeźnika, !!! 2. Do czytania, !!!. !.Kryminał i sensacja
- Kellerman - Teatr rzeźnika, Psychologia - Różne
- Kijowski - chwyt.teatralny, TEATR
- Kijowski Andrzej Tadeusz - Teoria Teatru Rekonesans, ▼ wiele różnych e-booków
- Kick (2014),
- Kellerman Jonathan - Detektywi,
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- bezglutenowo.pev.pl
Kijowski - teoria.teatru, TEATR
[ Pobierz całość w formacie PDF ]Aby rozpocząć lekturę,
kliknij na taki przycisk ,
który da ci pełny dostęp do spisu treści książki.
Jeśli chcesz połączyć się z Portem Wydawniczym
LITERATURA.NET.PL
kliknij na logo poniżej.
Andrzej Tadeusz Kijowski
Teoria Teatru
Rekonesans
Wydawnictwo TowerPress
Gdańsk 2001
2
Tower Press 2000
Copyright by Tower Press, Gdańsk 2000
3
WSTĘP
Przez teorię teatru można rozumieć potocznie przeciwieństwo praktyki scenicznej. Jeśli
przez praktykę pojmujemy określony zespół działań przekształcających rzeczywistość dla
potrzeb sceny, to teoria teatru stanowić będzie wszelką wiedzę tłumaczącą tę nową, sceniczną
rzeczywistość.
Ale można też teorię rozumieć węziej, jako system twierdzeń logicznie i rzeczowo upo-
rządkowanych i powiązanych określonymi stosunkami logicznymi. To ostatnie określenie
dotyczy teorii naukowej. W odniesieniu do problemów humanistyki ma ono jednak charakter
nieco postulatywny i wartościujący. W tzw. nauce o teatrze bowiem można prawie każdej
teorii wytknąć niedociągnięcia logiczne. Gdyby się przeto ściśle trzymać tego drugiego okre-
ślenia, trzeba by wielu ważnym koncepcjom odmówić miana teorii.
Z metodologicznego punktu widzenia należałoby zatem uznać, że na temat rzeczywistości
teatralnej nie powstała dotąd na świecie ani jedna spójna teoria. I wcale nie jest pewne, czy
taka rychło powstanie. Trzeba by się również zastanowić, czy możliwa jest tylko jedna teoria
tej sfery zjawisk – teoria słuszna i odpowiadająca prawdzie – czy też istnieją liczne, może
nawet przeczące sobie nawzajem, uwikłane w różne konteksty historyczne i światopoglądowe
tłumaczenia zjawisk teatralnych.
W tym wykładzie zakładam istnienie mnogich możliwości teoretycznego rozwiązania pro-
blemów sztuki scenicznej. I nie poprawność logicznej konstrukcji ani jakaś bezwzględna
prawdziwość sądów – o których słuszność zawsze, moim zdaniem, wolno się spierać – lecz
sam fakt dociekania istoty funkcjonowania zjawiska skłania mnie do uznania danej myśli za
teoretyczną. Zdając sobie sprawę, iż teorie nigdy nie są wolne od światopoglądowych prefe-
rencji swoich autorów, rozważę zarówno istniejące systematyczne wykłady, praktyczne twier-
dzenia, jak i doktryny czy krytyczne wypowiedzi – w myśl przeświadczenia, że teoria teatru
figurująca w naszym tytule jest pewną abstrakcją, do której prowadzą wszelkie próby poję-
ciowego nazwania i wytłumaczenia tego, co się dzieje na scenie.
Oczywiście można wprowadzić tutaj rozróżnienia. Oddzielić mianowicie uwagi dotyczące
technicznych sposobów kształtowania spektaklu i elementów, które go budują, od twierdzeń
sytuujących zjawisko teatralne wobec nurtów światopoglądowych i tendencji artystycznych.
Odróżnić mianowicie poetykę od estetyki teatru. Żadna z mich nie może naturalnie istnieć
samodzielnie. Nie sposób uprawiać p o e t y k i t e a t r u, p r z e z k t ó r ą r o z u m i e m
a n a l i z ę i s y s t e m a t y z a c j ę f o r m s k ł a d a j ą c y c h s i ę n a d z i e ł o s c e n
i c z n e (form takich, jak: dramaturgia, aktorstwo, widownia i reżyseria) bez rozstrzygnięcia
filozoficznych problemów teatru, takich jak: kwestia jego tożsamości, zagadnienie opisu oraz
problem oceny. Nie można uprawiać estetyki, czyli wyrażać sądów o pewnym stopniu ogólno-
ści, w izolacji od określonych form i czynności artystycznych.
Pojęcie estetyki ma kilka sensów. Najszerzej rozumiana, jest estetyka wiedzą o przedmio-
tach pięknych i przeżyciach z nimi związanych albo – jeśli fakty te utożsamić ze sztuką –
ogólną teorią sztuki. Można jednak także mówić o estetyce jako o programie kierunku arty-
stycznego bądź epoki, a nawet o estetyce poszczególnych twórców działających we wskaza-
nych dziedzinach sztuki. Przez e s t e t y k ę t e a t r u r o z u m i e ć z a t e m n a l e ż y u z
g o d n i e n i e r e g u ł p o e t y c k i c h i t e o r e t y c z n y c h p o g l ą d ó w t w ó r c ó
4
w s c e n i c z n y c h z b a r d z i e j l u b m n i e j ś w i a d o m i e a k c e p t o w a n y m
i z a ł o ż e n i a m i f i l o z o f i c z n y m i n a t e m a t s p o s o b u i s t n i e n i a p r z e
d m i o t ó w s c e n i c z n y c h, m o ż l i w o ś c i i c h p o z n a w a n i a i o c e n y.
Można więc powiedzieć, że poetyka wraz z estetyką teatru rozumianą jako potoczna filozo-
fia tego zjawiska, składają się na jego artystyczną teorię. Pamiętać jednak należy, że teorie
artystyczne i naukowe to coś zupełnie innego, i jeśli w ogóle możliwe jest zbudowanie tych
ostatnich w sferze zjawisk sztuki, to pierwszym etapem winno być uporządkowanie sądów
dotychczas sformułowanych, a także wyciągnięcie myśli wspólnych oraz opozycji centralnych
i zgrupowanie ich w zbiory pokrewnych zagadnień.
I. POETYKA TEATRU
Mówi się często o tej czy innej sztuce, o tym lub innym zawodzie, że jest najstarszy, że z
niego wywodzą się wszystkie pozostałe. To samo pewnie można by powiedzieć o teatrze i
dowieść, że łączy się z nim udawanie i oglądanie, działanie i współuczestnictwo, które tak
samo, jak opanowywanie słowa i praca, konstytuują człowieka. Toteż historycy teatru gubią
się w poszukiwaniu jego prapoczątków. Jeżeli kiedyś zaczynano jego dzieje od momentu
szczytowych osiągnięć sztuki scenicznej w Grecji czasów Peryklesa, ledwie napomykając o
prehistorycznym Tespisie (jedynym aktorze występującym na mitycznym wozie), to dziś sięga
się do scenariuszy religijnych uroczystości w Egipcie, przywołuje przykłady teatralizacji ob-
rzędów w Babilonie, Chinach, Indiach i Japonii.
Zmieniło się rozumienie teatru, jego teoria. Jeszcze Allardyce Nicoll w praktyce utożsa-
miał teatr z wystawianiem przez aktorów dialogów na oczach publiczności. Margot Berthold
twierdzi natomiast, że warunkiem za istnienia teatru jest: „przemiana aktora w istotę stojącą
ponad prawem dnia powszedniego i spełniającą rolę medium poznania wyższego rzędu oraz
obecność widza, który gotów jest przyjąć posłannictwo wynikające z tego poznania” Jego
prapoczątków doszukiwać się będzie autorka Historii teatru „wszędzie tam, gdzie zejdą się
ludzie gotowi poddać się czarom, które z powszedniej rzeczywistości przeniosą ich w sferę
doznań bardziej wzniosłych”. Najmniejszej wzmianki o dramacie! Korzenie praktyk teatral-
nych wrastają głębiej niż sięga ludzka pamięć. Zapewne podobnie rzecz się ma z jego rozu-
mieniem.
Pierwsza dochowana rozprawa poruszająca problematykę teatralną – Poetyka Arystotelesa
ze Stagiry – poprzez swój estetyczny i wybitnie literacki charakter związała na tysiąclecia
kwestie sceniczne z zagadnieniami rodzaju dramatycznego. Czy odpowiadało to teatralnej
samowiedzy antycznych myślicieli i samego Arystotelesa – trudno dziś wyrokować. Analiza
Poetyki wskazuje, że autor miał wiele do powiedzenia na temat szóstego składnika tragedii,
jakim była – tak przezeń nazwana – „wystawa sceniczna”. Charakterystyczne zatem, że two-
rząc poetykę gatunku jak by nie było poetyckiego (czyli literackiego) Stagiryta odżegnuje się
od. głębszej analizy elementów czysto teatralnych. „Wystawa” nie interesowała go wiele,
gdyż – jak dostrzegł – będąca właściwym przedmiotem jego studium tragedia „działa i bez
przedstawienia na scenie, i bez aktorów”. Ale w tym momencie przez negację sformułowany
został przedmiot nauki o wystawie scenicznej, czyli t e a t r o l o g i i (jak byśmy ją dzisiaj
nazwali) – i n t e r e s u j e j ą t o w s z y s t k o, c o n i e d z i a ł a b e z p r z e d s t w i e
n i a n a s c e n i e i b e z a k t o r ó w.
5
[ Pobierz całość w formacie PDF ]