Odnośniki
- Index
- Kawały, Sport, KKS Lech Poznań
- Kilka kawałów, PRAKTYCZNE, Na wesoło - kawały
- Kawały, smieszne teksty, inne
- Kibel, KSIĄŻKI, ==Kawały textowe==
- Kawały o jaskiniowcach, ŚMIESZNE
- Kawały Wojskowe, Ciekawostki
- Kawa┼éy wojskowe, Kawały
- Kawały1, kawały
- Kawały(5), Kawały
- Kawaly, Kawały
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- milosnikstop.keep.pl
Kawały o Jasiu, Kawały
[ Pobierz całość w formacie PDF ]Pani do Jasia:- Jasiu, czy tata nadal odrabia za Ciebie lekcje?- Nie... Ta ostatnia jedynka Go załamała.Jasiu pyta cioci:- Ciociu, smakował Ci ten cukierek?- Był pyszny.- Dziwne... Mój pies go wypluł.Ja gra z psem w szachy.- Masz bardzo mšdrego psa - komentuje z uznaniem kolega.- Wcale nie jest taki mšdry! Ani razu jeszcze nie wygrał.Ekspedientka do małego Jasia:- Proszę stanšć na końcu kolejki.- To niemożliwe - odpowiada rezolutny malec. Tam już kto stoi.Pani pyta Jasia:- Jasiu, dlaczego zadanie jest napisane pismem Twojego taty?- Bo pisałem jego długopisem.Na lekcji:- Powiedz Jasiu, z czego zrobiona jest Twoja kurtka?- Z wełny.- Znakomicie. Powiedz więc teraz, jakiemu zwierzęciu zawdzięczasz swojš kurtkę?- Tacie.- Gdzie masz wiadectwo? - pyta ojciec Jasia.- Pożyczyłem koledze, bo chciał nastraszyć swojego ojca.Mamusiu, ja Ciebie i tatusia nigdy nie opuszczę!- A czemu Ty tak Jasiu grozisz rodzicom?- Jasiu... Co osišgamy dzięki chemii?- Przewagę blondynek, Panie profesorze.Ja do nieprzytomnoci zakochany jest w Małgosi:Małgosiu, co powinienem Ci dać, żeby móc Cię pocałować?Chyba narkozę...Pani na lekcji pyta Jasia :-Jasiu jaki pożytek mamy z gęsi ?-Smalec.-I co jeszcze ?-Smalec.- Jasiu na czym pisz w domu ?-Na łóżku.-A co masz pod głowš ?-poduszkę .-A co jest w poduszce ?-Dziura.-A co wyłazi z dziury ?-Pierze .-Więc powiedz Jasiu jaki pożytek mamy z gęsi ?-Smalec.!Nauczyciel biologii pyta Jasia:- Po czym poznasz drzewo kasztanowca?- Po kasztanach.- A jeli kasztanów jeszcze nie ma?- To poczekam.Jasiu chwali się kolegom:- Jestem silny jak byk, bo jem dużo mięsa.Na to jeden ze słuchaczy:- Wštpię. Ja na przykład jem dużo ryb, a nie umiem pływać.Ja pyta dziadka:- Dziadku, czy leciałe już samolotem?- Tak.- A bałe się?- Tylko za pierwszym razem.- A póniej?- Póniej już nie latałem.- Powiedz mi Jasiu, kto jest najgrzeczniejszy wwaszej klasie?- Pan nauczyciel.Jasiu pyta ojca:- Tato, czy to prawda co mówiła wczoraj Pani Kowalska, że ludzie pochodzš od małpy?- Być może synku... Nie znam rodziny Pani Kowalskiej.Nauczyciel oddaje Jasiowi klasówkę. Zamiast oceny napisał "Idiota". Ja spojrzał na kartkę, potem na nauczyciela i powiedział:- Ależ Pan jest roztargniony. Miał pan napisać ocenę, a nie podpisywać się...Na lekcji religii ksišdz pyta małego Jasia:- Jaki grzech popełnili Adam i Ewa?- Pierwszorzędny, proszę księdza.Nauczycielka do Jasia:- Dlaczego w globusie jest tyle kurzu?- Bo akurat dotknęła Pani Sahary.Mama pyta Jasia:- Dokšd idziesz z mapš i kompasem?- Posprzštać swój pokój.Kolega pyta Jasia co dostał na urodziny, a Jasiu odpowiada:- Widzisz, pod oknem stoi granatowy mercedes 600?- Tak... Fajna bryka.- No, takiego samego koloru dostałem czapkę.Ksišdz pyta na religii Jasia:- Jasiu, gdzie mieszka Bóg?- W mojej łazience.- A dlaczego tak sšdzisz?- Bo jak rano siedzę w łazience, to mama woła:- Boże, jeszcze tam siedzisz?Mama mówi do Jasia, który siorbie, beka i czka przy stole:- Jasiu zachowujesz się jak prosię.- To znaczy, że jestem synem maciory?Pani mówi do Jasia:- Podaj długoć linii kolejowych w Polsce.- A w którym roku? - pyta Ja.- Obojętnie.- Ok, więc rok 1183, długoć 0 km.Pani w szkole:- Z czego robi się kiełbasę?Dzieci milczš.- Jasiu, Ty powiniene wiedzieć - Twój tata jest masażem?- Ja wiem, ale Tatu powiedział, że jak komu powiem, to mnie zabije.Pani w szkole kazała napisać wypracowanie ze słowem "prawdopodobnie". Ja napisał:- "Ojciec wzišł gazetę i poszedł do kibla. Prawdopodobnie będzie srał, bo czytać nie umie".- Jasiu, kto zbudował arkę? - pyta ksišdz.- Nooo...eee...Pani w szkole pyta Jasia:- Jasiu, masz zadanie domowe?- Tak, mam.- To pokaż mi je.Na to Jasiu:- Błogosławieni, którzy nie widzieli a uwierzyli.Przychodzi Jasiu do mamy i mówi:- Mamo! Dzieci w szkole mówiš że mam duże uszy...- Nieprawda Jasiu. Tylko nie kręć już głowš, bo znowu będzie tornado. [ Pobierz całość w formacie PDF ]